Takiej ryby jak u pana Henryka nie znalazłam nigdzie. Można przebierać w bogatej ofercie i nigdy się nie zawieść. Rybka jest zawsze mięciutka i świetnie doprawiona, a dodatki świeże i smaczne. Tu jest najsmaczniejsza ryba na świecie! - mówi z entuzjazmem pani Helena z Legnicy, która kończyła właśnie swoje danie. Udane połowy na rybach są bardzo często uzależnione od mnóstwa różnych czynników. Praktycznie każdy wędkarz zna to doskonale, że są dni wydające się niemal idealne do połowu a nic nie chce brać. A także zdarzają się dni, że ryba bierze jak szalona, dosłownie jedna za drugą. Na brania ryb i to czy będą udane lub Choć wśród Polaków nie jest tak popularny jak dorsz czy śledź, turbot to ryba, której warto skosztować ze względu na bardzo delikatne, soczyste mięso. Turbot jest skarbnicą kwasów omega-3, cennych witamin i biopierwiastków. Najbardziej smakuje prosto z grilla albo z patelni, podany w towarzystwie lekkiego sosu i warzyw. Vay Tiền Nhanh. Wielokrotnie korzystałem z usług gastronomicznych tej przesympatycznej tawerny. Właścicielka, Pani Anna Chwirot, zawsze serdecznie witała mnie wraz moimi gośćmi w progu swego lokalu zapraszając na pyszne jadło. Obsługa oczywiście miła i bardzo życzliwa, dania przygotowane smacznie i podane w estetyczny sposób. Polecam wszystkim, którzy odwiedzają Hel. W pamięci pozostała mi wizyta jaką złożyliśmy w Maszoperii w ubiegłym roku z grupą turystów z Rosji. Stoły zastawione przekąskami z ryb. Grupa wcześniej zaliczyła 20 - kilometrową przejażdżkę rowerową, więc apetyty wszystkim dopisywały. Nikt nie przypuszczał, że przekąski były przygotowane jedynie na zaostrzenie apetytu. Podane były w tak dużych ilościach, że goście byli przekonani, iż stanowią one całość menu. Po konsumpcji owych przysmaków rozpoczęła się degustacja mocniejszych trunków. Właściwie nikt nie myślał już o jedzeniu, gdy pojawiła się na stole zupa - oczywiście rybna - a następnie drugie dania - rybne i mięsne oraz deser. Po raz pierwszy byłem świadkiem biesiady, podczas której goście prosili, aby już więcej nie podawać do stołu, gdyż byli NAPRAWDĘ syci. Taka sytuacja zdarza się nieczęsto. Brawo dla Maszoperii. To najlepsza reklama jaką restauracja jest w stanie sama sobie wystawić. Marian Wielokrotnie korzystałem z usług gastronomicznych tej przesympatycznej tawerny. Właścicielka, Pani Anna Chwirot, zawsze serdecznie witała mnie wraz moimi gośćmi w progu swego lokalu zapraszając na pyszne jadło. Obsługa oczywiście miła i bardzo życzliwa, dania przygotowane smacznie i podane w estetyczny sposób. Polecam wszystkim, którzy odwiedzają Hel. W pamięci pozostała mi wizyta jaką złożyliśmy w Maszoperii Jak co roku o tej porze w mediach społecznościowych oglądamy paragony zaskoczonych klientów, którzy podczas wakacji nad morzem łapali się za portfel i za głowę, gdy rachunek za jedną rybę z frytkami w smażalni opiewał na grubo ponad 100 zł. Postanowiliśmy sprawdzić, czy rzeczywiście obiad w nadmorskiej knajpce musi aż tyle ryb w Trójmieście Barów, smażalni i restauracji nadmorskich sprzedających ryby nie brakuje. Polacy zwykle kupują ryby znane i nie eksperymentują ze smakiem. Zamawiają więc najczęściej dorsza i flądrę. Rzadziej halibuta, sandacza czy węgorza. Niektóre restauracje podają ceny za 100 gramów ryby, a nie za całą porcję. Łatwo więc stracić czujność podczas zamawiania. Klient zwykle nie zastanawia się, ile cała ryba będzie ostatecznie ważyła, i nie przewiduje, ile zapłaci. Postanowiliśmy przyjrzeć się cenom w wybranych turystycznych miejscach w Trójmieście. Przyjęliśmy założenie, że przyjechała do nas czteroosobowa rodzina: dwoje dorosłych i dwoje dzieci. Ile zapłacą za obiad w trzech wybranych przez nas nadmorskich knajpkach? Żeby dzień był w pełni udany, "wysłaliśmy" ich też na coś słodkiego do lodziarni. GdyniaW Barze IKA na Molo Południowym w centrum miasta można zamówić zestaw z rybą w rozsądnej cenie. Mimo to brakuje tam jednak Najczęściej oczywiście klienci pytają o dorsza, to jest najchętniej zamawiana u nas ryba - mówi Irena Bullmann, właścicielka Baru IKA. - Teraz niestety tej ryby po prostu nie ma, a jeśli jest, to bardzo droga, stąd też wyższe ceny. Ale mamy na przykład zestaw z flądrą za 28 złotych. W zestawie jest filet z flądry, surówki, frytki. Porcja takiej ryby to zwykle między 220-250 gramów. Jeśli jest dorsz, w zestawie będzie kosztował 35 zł. Naszym problemem jest jednak brak klientów, a to z powodu niedawnego przebudowania skweru Kościuszki i zlikwidowania parkingów. Nie ma tu teraz do nas dojazdu, więc ryb sprzedajemy bardzo po spacerze na skwerze Kościuszki nasza rodzina skieruje się na lody, na przykład do lodziarni Bosko na ul. Świętojańskiej, znajdzie tam szeroki wybór deserów. Porcja lodów kosztuje tam 5 zł. Cztery zestawy obiadowe z flądrą po 28 zł dadzą rachunek na 112 zł. Doliczając do tego cztery porcje lodów po 5 zł, całość wyniesie 132 to, co widać na załączonym paragonie - za dwa zestawy rybne (jeden z filetem z flądry i frytkami za 28 zł, drugi z filetem z dorsza i pieczonymi ziemniakami za 35 zł, plus do każdego zestawu miks trzech surówek) zapłaciliśmy łącznie 63 zł. Porcje były solidne, spokojnie można się nimi najeść. SopotW Barze Przystań za 100 gramów dorsza smażonego lub pieczonego zapłacimy 11 zł. Porcja frytek kosztuje 7 zł, a surówki 5 zł. Za zestaw składający się z 200 gramów dorsza, porcji frytek i surówki zapłacimy tam więc 34 zł. Także tutaj flądra jest tańsza i kosztuje 8 zł za 100 gramów. Za analogiczny zestaw zapłacimy więc 28 włoska Mamma Mia il Gelato Naturale, tuż przy molo w Sopocie, sprzedaje lody w trzech rozmiarach odpowiednio za 5, 8 i 9,50 zł. Podsumowując więc sopocki obiad z deserem, za cztery zestawy z flądrą (4 x 28 zł) nasza czteroosobowa rodzina zapłaci 112 zł. Razem z lodami (5 zł za porcję) wyjdzie 132 zł. GdańskW Gdańsku możemy wysłać naszą eksperymentalną rodzinę na przykład do Brzeźna. Tam w restauracji Zagroda Rybacka 100 gramów dorsza kosztuje 11 zł, a flądry 8 zł. Dodatki w postaci surówki i frytek to koszt 7,50 zł każde. Zestaw z dorszem wyniesie więc 37 zł, a z flądrą 33 zł. Przechadzając się wzdłuż nadmorskiego deptaka, nietrudno trafić do lodziarni Paulo Gelateria. Tam porcja lodów kosztuje 4,50 zł. Za zestawy z flądrą dla czterech osób (4 x 33 zł) portfel czteroosobowej rodziny zubożeje o 132 zł. Jeśli dzieci namówią rodziców na lody, cały rachunek wyniesie 150 zakaz połowuJak mówią właściciele smażalni, ceny ryb są wysokie, a to dlatego, że ich brakuje. Od 4 czerwca do 31 sierpnia w południowej części Bałtyku będzie obowiązywać całkowity zakaz jakichkolwiek połowów. Jak poinformowało Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, ma to związek z fatalną kondycją bałtyckiego dorsza. Ministerstwo wyjaśniło, że zakaz połowów wynika z pisma otrzymanego od Komisji Europejskiej, która mając na uwadze jeszcze większą ochronę dorsza bałtyckiego, chce w ten sposób chronić tarło tych ryb. Od zakazu obowiązuje odstępstwo, które dotyczyć ma statków do 12 metrów długości, które prowadzą połowy z użyciem narzędzi biernych i łowią w miejscach, gdzie głębokość jest niższa niż 20 metrów. Jest taka miejscowość nad naszym kochanym Bałtykiem, w której można odpocząć, świetnie spędzić czas i dobrze zjeść. Jest ich pewnie nawet kilka lub kilkanaście. Dziś opowiemy Wam o jednej, w której spędziliśmy kilka dobrych chwil. Jastarnia - bo o niej mowa - to niewielkie miasteczko z dużym potencjałem. Znajdziecie tu sześć głównych kąpielisk, port morski, przystanie i kilka fajnych lokali z dobrą kuchnią. Niewątpliwie to jedna z najpiękniejszych miejscowości Półwyspu Helskiego z pieknymi plażami. Jastarnia to również idealna baza wypadowa do innych części półwyspu. Niedaleko do Kuźnicy oraz Juraty. Władysławowo to dosłownie 22 km, a do Helu jest jeszcze bliżej bo 14 km. Wszystkie te odległości można pokonać na rowerze dzięki ścieżce rowerowej biegnącej wzdłuż półwyspu. Jeśli chcemy te odcinki pokonać szybciej, można skorzystać z kolei regionalnych. Można naprawdę szybko dostać się z jednej miejscowości do drugiej. Najszersza cześć Jastarni od Morza Bałtyckiego do Zatoki Puckiej wynosi zaledwie 1000 m, czyli bez problemu można dostać się spacerkiem z jednego końca na drugi. Ogólnie Jastarnia to zaledwie 8 km2. , ale wystarczająco aby na takim obszarze ciekawie spędzić czas. Jednymi słowy naprawdę jest co robić. Można też znaleźć wiele ciekawych miejsc pod względem kulinarnym. Podczas naszej ostatniej wizyty odwiedziliśmy miejsca naprawdę godne i głodne polecenia. W naszym przewodniku znajdziecie restauracje, miejsce, gdzie kupicie pyszne wędzone rybki (bo jak morze, tu musi być rybka), kawiarnie i cukiernie. Czyli wszystko to, co niezbędne aby miło spędzić czas i nie myśleć o poszukiwaniu czegoś do jedzenia. W naszym zestawieniu znalazły się miejsca głównie w Jastarni, ale trafiliśmy również do Helu, więc i tu polecamy jedno miejsce. Co wylądowało na naszych stołach? Będąc nad naszym morzem, staraliśmy się jeść głównie ryby bałtyckie, ale trafiły się również bardzo popularne ryby nie występujące w tych wodach. Wiemy, że i takie jecie :) Restauracja Łóżko Jedno z najsmaczniejszych miejsc na kulinarnej mapie Jastarni. Lokal duży, przestronny, ale bardzo przyjemny i przytulny. My obecnie poruszamy się wszędzie z naszą Tosią, więc zwracamy również uwagę na przyjazność lokalu dla dzieci. Restauracja Łóżko zdała również i ten egzamin. Pyszna zupa rybna, świetny krem z młodego szczawiu z jajkiem i boczkiem. Tatar z łososia z kaparami również zdał wgzamin na 5! :) Dania świetne, a na talerzach widać pomysł i dobre zestawienia smakowe. To miejsce polecamy z czystym sumieniem. Szczególnie polecamy: Kociołek rybaka. Rosół rybny, porządne kawałki łososia, jarzyny i pieprz cayenne. Kociołek rybaka (14 zl) Krem z młodego szczawiu z jajkiem i boczkiem (14 zł) Pieczony stek z halibuta w sosie porowo krewetkowym (37 zł) Filet z dorsza na grzybach leśnych (26 zł) Filet z dorsza na grzybach leśnych (26 zł) Polędwiczki z dorsza na musie z pora i bazylii (26 zł) Tatar z łososia (24 zł) Restauracja Homar Do restauracji Homar trafiliśmy na samym początku naszego pobytu w Jastarni. Najpierw zasięgnęliśmy języka i opinii miejscowych i to miejsce nam polecono. Czy zdało egzamin? Tak zdało, i to na 5. Świetne smaki, w daniach czuć świeżość. Świetne śledzie, pyszne dania główne. Mega zaskoczenie, jak dla Tosi przygotowano specjalnie obiad. Gotowana ryba, gotowane warzywa i ziemniaki... wszystko bez soli. Widać, że restauracja dba również o najmłodszych. Za to kłaniamy się nisko po samo... klepisko :) Szczególnie polecamy: Genialne, ale to genialne pierogi z łososiem. Nas zwyczajnie wystrzeliły z butów. Brawo, brawo i jeszcze raz brawo. Śledź z pietruszką Dorsz Sandacz gotowany z warzywami Pierogi z łososiem Pierogi z lososiem Restauracja Siódmy Kontynent Niestety to zdecydowanie najsłabszy punkt naszej wizyty, co nie znaczy, że było źle. Restauracja nie jest najwyższych lotów, choć niektóre pozycje menu mają bardzo przyjemne. Słabo wypadł niestety dorsz z serem plesniowym... niestety zabił smak ryby. Zmorą tego miejsca jest czas oczekiwania. My wybraliśmy się do restauracji mniej więcej w godzinach południowych/obiadowych. Byliśmy jeszcze przed sezonem, więc i klienteli było niewiele, a na zamówienie czekaliśmy mega długo. Niestety obsługa też nie jest najwyższych lotów, na szczęście lokal ratuje wystrój i smak niektórych dań. Szczególnie polecamy: Świetny tatar ze śledzia z papryką, ogórkiem i suszonym pomidorem. Tatar ze śledzia (19 zł) Zupa rybna czerwona (16 zł) Dorsz z serem pleśniowym i ziemniakami z grilla (31 zł) Pierogi z dorszem (21 zł) Dorsz w kapuście (33 zł) Weranda Ogrodnica W Weranda Ogrodnica niestety nie byliśmy. Nie udało nam się dostać, zwyczajnie przegapiliśmy i nie dokonaliśmy rezerwacji. Mieliśmy tę restaurację zostawić sobie na deser, jako wisienka na przysłowiowym torcie. Sam fakt, że restauracja znajduje się w przewodniku Gault&Millau udowadnia, że jest warta zainteresowania. Jak już wspomnieliśmy, trochę przegapiliśmy i nie zrobiliśmy rezerwacji, a restauracja była zapchana po brzegi. Może następnym razem? Kawiarnia/cukiernia Capuccino Cafe Niewątpliwie HIT i nasz typ kawiarniany nr 1. W Jastarni byliśmy w kilku i to miejsce polecamy z czystym sumieniem. Genialne ciasta, gigantyczne pavlove, mega lody i pyszna kawa. Zdecydowanie jest to miejsce na słodką rozpustę w bardzo dobrych cenach. W prawdzie byliśmy przed sezonem, ale całkiem możliwe, że ceny się nie zmienią. :) Jeśli się zmienią, koniecznie piszcie o tym w komentarzach. Szczególnie polecamy: Pavlowa z truskawkami i musem. Czysta rozpusta! Rybne zakupy: Wędzarnia Okienko w Jastarni – To miejsce wręcz wryło się w Jastarnię. Obowiązkowy punkt zakupów wędzonek rybnych wszelakich :) Można tu dostać (ponoć wędzone przez nich samych we własnej wędzarni) ryby bałtyckie, jak i te spoza naszego morza. Sklepik, a raczej „Okienko” otwierane jest tylko i wyłącznie o ustalonych porach. Warto o tym pamiętać, że nie jest czynne non stop. W ciągu dnia na zakupy można się udać w godzinach 9-12 i 15-17 Co ważne, jeśli chcecie kupić ryby w prezencie rodzinie, warto skorzystać z opcji pakowania ryb próżniowo. Zaleta taka, że nie będzie od was jechało rybami w środkach transportu. Pół biedy we własnym samochodzie, gorzej w pociągu :) Kolejna zaleta... dłuższa przydatność do spożycia. Z „Okienka” można zakupić takie ryby jak gładzica, makrela, pstrąg, dorsz itd... Naprawdę świetne. Mieliśmy okazję również spróbować wędzonej ryby trewal, co prawda niebałtyckiej, ale gorąco polecanej. Faktycznie, mięso świetne. Idealne rozwiązanie dla osób stroniących od ości. Trewal ma bardzo zwarte mięso o wielkich ościach w ilościach niewielkich. Pyszna wędzona gładzica i oczywiście to co najważniejsze... obowiązkowo wędzone makrele :) Hel Restauracja, smażalnia i kawiarnia Kutter w Helu Bardzo przyjemna restauracja. Cenowo może nie jest najtaniej, ale przynajmniej bardzo smacznie. Świetne piwo z wiśniami, rewelacyjna zupa rybna zabielana - łagodna. Może mało bałtycko, ale naprawdę rewelacyjny grillowany filet łososia (okazałych rozmiarów) z salsą pomidorowo-ziołową plus chlebek pizzowy z czosnkiem i oregano. Czysty odjazd! Kutter to nie tylko ryby, warto też pokusić się o tatara z polędwicy, który również zasługuje na słowa uznania. Szczególnie polecamy: Śledź na słodko w sosie śmietanowym z rodzynkami i śliwką. Piwo z wiśniami (9 zł) Zupa rybna zabielana łagodna (10 zł) Śledź na słodko z rodzynkami i śliwką (19 zł) Chlebek pizzowy z czosnkiem i oregano (5 zł) Grillowany łosoś z salsą pomidorowo-ziolową (17 zł/100 g) Tatar z plędwicy wołowej (29 zł) Jeśli macie jeszcze jakieś swoje doświadczenia, typy i ciekawe miejsca związane z Jastarnią i okolicą, koniecznie podzielcie się tym w komentarzach :)

dobra ryba na helu